(31 marca) Małchus, mnich i więzień (Żył około roku P. 329)
W czasie panowania Konstantyna I, kiedy papież Sylwester I zasiadał na Stolicy Piotrowej, przyszedł na świat Małchus. Rodzice go w małżeństwie widzieli, jedyną nadzieję rodu swego. Każde swym sposobem, ojciec naciskiem, matka głaskając, chcieli go do życia świeckiego przymusić.
Małchus odstąpił światowego życia i uciekł na żywot mniszy. Pracował rękami, ćwicząc ciało w postach a wolę w pobożności. Żył tak Małch przez lata, aż zamarzył by wrócić w rodzinne strony i matkę choć spotkać, bo o wieść o śmierci ojca była już mu znana. Tego mu starszy w zakonie odradzał, zakazywał, aż widząc jego upór powiedział: rzekł: Widzę synu, iżeś piętnem szatańskiem nacechowany, przyczyn się już twoich nie pytam, wymówek twoich nie przyjmuję; owca, która z owczarni wychodzi, w paszczękę wilczą wpada.
Droga powrotna zamiast do domu zawiodła Małcha do niewoli. Trafili na służbę do jednego domu on i jedna kobieta, rozdzielona z mężem. Początkowo pasąc trzodę wspominał mądre słowa starszego z zakonu i ćwiczył się w pobożności śpiewając psalmy. Gdy trzody przybyło, pan Małchusa zechciał dać mu żonę w nagrodę, a gdy on się wymawiał przymusił go mieczem. I tak zamieszkali w jednym miejscu - smutni nowożeńcy. Żeby ochronić czystość poświęconą Panu Małchus chciał miecz ku sobie skierować, lecz go ubłagała współniewolnica jego by przed ludźmi małżeństwem, a przed Bogiem czystość chować.
Gdy po długim czasie, poza podejrzeniem swego pana, postanowili uciec. Ruszyli w drogę, próbując pokonać jak najdłuższy dystans, nim się kto zorientuje. Na trzeci dzień ujrzeli z oddali wielbłądy, pościg się zbliżał. Przeprawili się przez rzekę i skryli w jaskini w pobliskim zagajniku. Pan wraz z jednym sługą podeszli pod jaskinię, lecz nic nie widzieli z powodu ciemności. Sługa wszedł ostrożnie, i nim co zauważył lwica skoczyła na niego, zabijając na miejscu. Pan myśląc, że sługa się ociąga, też wszedł i został rozdrapany przez lwicę. Małchus z żoną czyści na ciele i duchu, nietknięci przez lwicę uszli cało.
Dalej prowadzić życie zakonne, Małchus oddawszy żonę do klasztoru, wrócił do swego życia mniszego.
________________________________________________________________________________________________________
źródło: https://swietychobcowanie.pl/31-marca-zywot-malcha-mnicha-wieznia/
tagi: cnotliwy zakonnik
Kornel | |
31 marca 2021 19:13 |